W głosowaniu mieszkańców naszego miasta* w ramach budżetu obywatelskiego jedno z najwyższych propozycji zajął park dla psów :) Będzie on podzielony na dwie strefy, dla mniejszych i większych psiaków i do tego w każdej strefie będzie sprzęt do agility oraz ławki. Będzie on zbudowany przy lesie bukowym oraz przy dwóch stawach, czyli tam gdzie najchętniej chodzą właściciele psów. Aktualnie trwają prace projektowe, a my nie możemy się już doczekać i trzymamy burmistrza za słowo ;)
Muszę się też wybrać do Wrocławia, bo chcę kupić szampon (BOTANIQA), chyba, że będzie kosztował więcej niż 40 zł to nie kupuje, a zamówię w
internecie. (tak, posiadamy odżywkę)
I do tego potrzebujemy jakiś smakołyków takich mniejszych, i takich większych, czyli gryzaków, ale to chyba kupię u nas, bo takiego wyposażenia w smaki we Wrocławiu nie mają jak u nas :D
I na koniec nasze, a raczej moje pragnienie życiowe (aktualne), to behawiorysta. Muszę sobie sama uzbierać na 1 zajęcia, więc odkładam każdą złotówkę :P Chociaż i tak muszę przyznać, że Rufi jest o wiele grzeczniejszy niż był, bo np. nie rzuca się do psa sąsiadów (chociaż ich pies też się do białasa rzuca...(przez ogrodzenie)).
Pozdrawiamy :D!
P.S - w związku z tym, że już niedługo na blogu, wybije 30 tysięcy wejść, co byście powiedzieli na konkurs rzeczowy z tej okazji ?
* - )d 4 lat mieszkamy na wsi, 15 km od tego miasta. Mamy tam rodzinę, ja tam chodzę do szkoły i praktycznie codziennie tam jesteśmy (tylko nie w np. ferie gdy mamy więcej wolnego niż weekend )