Lubię zimę, ale mam już dość :P Chcę już wiosnę, a najlepiej lato. Pozostało jeszcze trochę czasu do tego upragnionego ciepłego okresu. Mam dość wycierania łap, kąpania co 3 dni i wycierania podłogi.
Mam też problem z jedzeniem. Znaczy nie, ja tylko białas. Straciłam już pół saszetki (250g), bo on nie chciał jeść. Mówiłam żeby nie dawać Rufiemu żadnych serków do karmy, bo nie chce potem jeść. I co ? I nie je. Nie wiem co mam z tym zrobić...
Ostatnio zbieram się na większe zakupy internetowe, bo muszę kupić szampon (botaniqa), karmę (dolina) i kilka drobiazgów (smakołyki itd.). Z tego co się orientowałam będę robić zakupy w Karusku.
Chciałabym wstawić w końcu jakieś zdjęcia skoro już piszę, ale nie mam za bardzo jak. Aktualnie moja siostra siedzi w Azji i zabrała aparat. Ale na szczęście już tak pod koniec marca powinnam mieć już swój ;) Chociaż w sumie możemy powspominać trochę lata... I jeśli macie jakieś rady co do "niejadka" to chętnie poczytam ;)