Ojojoj. Tyle się tego nazbierało, że trzeba to wszystko nadrobić ;)
Po pierwsze, przepraszam za nie komentowanie, ale internet mi siada. Tak więc, zaczynamy od drobniejszych spraw.
Rezygnuję z pasa, amortyzatora itd. Za to, kupuję szelki treningowe (tak, wiem do czego służą ...) i smycz. Smycz kupię w sklepie zoologicznym (jest bardzo fajna, a kosztuje tyko 15zł!) Chcę też kupić sobie saszetkę na smakołyki, by nie nosić toreb. A teraz, ta większa sprawa.
Dziś z Latte, z bloga Shih-tzu moje hobby (przypominam o konkursie!) spotkałyśmy się. Ja z Rufim, ona z Tosią (pewnie się domyślacie, że to shih-tzu ;D). Poszłyśmy na tak zwaną u nas w mieście "Kocią Górę" (oryginalna nazwa : Winna Góra). Szłyśmy przed siebie, rozmawiałyśmy, psy coś tam sobie wąchały. Latte spuściła Tosię, ale ja się Rufiego bałam spuścić, ale następnym razem, spuszczę go :) Jako, ze byłyśmy na wzgórzu, zapachów było dużo, no i dużo psich "zaznaczeń" co przerywało miłą atmosferę gdy psy, zaczynały to lizać ;/ Ale tak, to godzina minęła miło i szybko. Gdy ja już wracałyśmy do domu, zza kiosku (ale to był chyba spożywczak xd) wyszedł duży mieszaniec. Oczywiście mój "obrońca" zaczął szczekać >.< Ale ten pies nic nam nie zrobił. Mam też uwagę, bo Tosia się ślicznie słuchała Latte, a z Rufkiem byłby problem, więc będziemy ćwiczyć komendę "do mnie", aż się nauczy !
Myślę, ze spotkamy się jeszcze, tylko nie wiem kiedy :P Nie mam zdjęć ze spaceru, ale mam zdjęcia z dziś ;)
Chcę też wspomnieć, że Rufiego spacer chyba wymęczył, bo dosłownie, padł ;D
Pozdrawiamy, Zuzia & Rufi !
Miłych zakupów życzymy.! ;)
OdpowiedzUsuńSpacerek się pewnie udał. :)
Na pewno uda Ci się nauczyć Rufi'ego komendy "do mnie" i będzie się Ciebie słuchać. :)
Dziękujemy, że o nas ie zapomnieliście, my o Was także nie zapomnimy.! :)
Pozdrawiamy.! ;**
Super spacerek ;)
OdpowiedzUsuńTeż boję się Manię puszczać, ale to się ma zamiar zmienić :D
Pozdrawiamy ♥
Takie wspólne spacery,wąchanie ,zabawy dobrze psiakom robią i jest na to wiele dowoód,ale najważniejszy to zadowolenia pieska ,prawda? :D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
No to spacerek się udał:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma zdjęć...
Pozdrawiamy
Oj tak spacerek udany, musimy to powtórzyć. :)
OdpowiedzUsuńMoja Tocha też padła, potem jeszcze poszłyśmy w pola. :D
Pozdrawiamy!
Widze ze spacer sie udal ;pp
OdpowiedzUsuńTaK wlasciwie z jakiego jestes wojewodztwa?
A co do komendy.... Z tego co sie domyslam jestes wytrwala wiec na 100000% Wam sie uda ;p A pozatym jestescie zgranym zespolem,;d
Dolny Śląsk ;)
Usuńmam nadzieje że szelki będę się dobrze u Was sprawowały,ja ostatnio również zrobiłam zakupy w zoologicznym dla mojego czworonoga.fajnie się składa my mamy również dość oryginalną nazwę górki 'Koci Zamek'. ja mojego biszkopta nie wszędzie spuszczam,a zwłaszcza gdy jesteśmy w nowym miejscu i tak jest zainteresowany wszelkimi zapachami że nawet udaje że mnie nie słyszy.
OdpowiedzUsuńserdecznie zapraszam do nas --> http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/
Dobrze, że wyciągnęłaś wnioski ze spaceru. :) Komenda do mnie jest niezwykle praktyczna w takich sprawach. Życzę zatem powodzenia w jej opanowaniu. Ogólnie fajnie, że nadeszła wreszcie oczekiwana wiosna. Można więcej zdziałać na spacerach, tylko te zapaszki... Potrafią zepsuć najlepszy trening.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy E&F.
Co tu nie wchodzę to widzę, że coś kupujesz. Hahaha, wiem jak to jest. :D
OdpowiedzUsuńŚliczna biała kulka! :D