Wczoraj przeglądałam psie szkoły i natknęłam się na Centrum Pozytywnego Szkolenia Arisa we Wrocławiu. Sprawdziłam. Zajęcia by nam bardzo pasowały, bo są tam rzeczy z którymi my nie dajemy rady. Napisałam do z pytaniami :> Jak to będzie ? Zobaczymy.
Dziś też byłam w zoologu. Kupiłam Rufiemu karmę i dwa gadżety chomikowi. Zapytałam się o saszetki na smakołyki. Pan powiedział, że bez sensu to kupować i zaproponował takie coś : w piątek przywiozą kołowrotki. One mają pokrowce i pan jeden mi odczep,i i da za darmo. Zgodziłam się, bo myślę, że to dobry pomysł ;)
Przy okazji gdy będę odbierała ten pokrowiec zobaczę te kołowrotki i szampon dla Rufiego, bo nasz się już powoli kończy. Dziś też czeka nas porządna, oj porządna kąpiel ...
Pozdrawiamy !
Ile ja bym dała żeby na moim zadupiu była jakaś Psia szkoła dobrego wychowania czy coś w tym stylu *..*
OdpowiedzUsuńMarzenia :C Niestety..
Jak dla mnie to saszetki na smakołyki są dobre a nawet bardzo dobre.
Ale mi chodzi o takie te nerkówki czy jak się to nazywa.
Kołowrotek to dla chomika?? Jak tak to pamiętaj, że minimum dla karłowrtych to 17cm, a dla syryjka 22... w mniejszych niszczą sobie kręgosłup....
OdpowiedzUsuńJak chcesz to kup ten woreczek na smaczki... bardzo praktyczne:D
I jak z tymi szelkami??
http://blog-na-czterech-lapach.blogspot.com/
http://oczamichomika.blogspot.com/
POZDRAWIAMY A&O
Ktoś chyba nie zaglądnął na tamtego posta wieczorkiem ;) Pisałam, że na razie zrezygnowałam, ale chcę kupić za może 2 tyg.
UsuńWidze ze zakupy se udaly xd
OdpowiedzUsuńA to z tym kolowrotkiem to fajny pomysl ;p
Pozdrawiamy ;*
A&T <3
odnośnie szkolenia mieliśmy chodzić z Baddy'm ale tak się zdarzyło że treserka (koleżanka mamy) do nas osobiście przeszła.
OdpowiedzUsuńodnośnie torebki na smaczki ją 'mamy' chwilowo się zagubiła. :D ale skoro pan da Ci za darmo to możesz spróbować,może będzie ok.
pozdrawiamy
Ola i Baddy.
My szkolenia nie potrzebujemy,razem jakoś sobie dajemy radę ;) w prawdzie nie wszystko jest perfekcyjnie dopracowane, niektóre rzeczy trzeba "Doszlifować, ale jest jak jest i dobrze nam z tym C: Kiedyś, jak psiak był mały, nawe t planowałam, żeby z nim uczęszczać na jakieś szkolenie...ale coś tak nie wyszło. Sama się za niego wzięłam ;)
OdpowiedzUsuńA szaszetka - dobra speawa, mam, przydaje się, na reszcie kieszenie nie cuchną smakołykami, jak dotąd było...wszędzie smakołyki, no bo przecież jak osa chciałam wytrenować, to SMAKOŁYKI... Na każdy spacer upychałam do kieszeni .
Pozdrawiamy! Wpadnij do nas! ;)