Piszę, bo na spacerze miałam (nie) miłą niespodziankę. Właściwie to było tak : Byliśmy na spacerze. Nigdy na spacery, do miasta itp. nie biorę okularów, choć powinnam, bo źle widzę z daleka. I chyba zacznę je nosić. Czemu ?
Szłam normalnie z Rufim i nagle psy zaczęły szczekać. Nie widziałam niczego PRZEDE MNĄ, odwróciłam się, bo psy zaczęły szczekać. I BUM! Wylądowałam na tyłku. Czemu ? Ktoś "bardzo mądry" zostawił na środku ulicy szklaną butelkę po piwie. A ja jej nie widziałam i proszę. Na szczęście nikomu nic poważnego nic się nie stało. Na szczęście.
I co do Chorwacji. Już ja sama postanowiłam. Rufi - nie jedzie. Te upały nie dają spokoju.
Muszę mu wymieniać wodę co godzinę (nie przesadzam). Po za tym tu nie możemy opanować gorąca, a co dopiero tam, gdzie temperatura w godzinach szczytu sięga +30 stopni C.
Na blogu jest nowa zakładka. Proszę abyście tam weszli. Jeśli chodzi o nominowanie, to mogłam jedynie 11, a czytam znacznie więcej blogów ...
Cieszę się , że wszystko się dobrze skończyło : ) Na pewno Rufi będzie sobie dobrze radził nie wykluczam przez to, że nie będzie tęsknił.
OdpowiedzUsuńPiękna fotka :)
Życzymy udanego pobytu w Chorwacji :)
Łoł, łoł! *.* Dziękuję za nominację, nie spodziewałam się tak szczerze. ;)
OdpowiedzUsuńNiestety marginesy społeczne były, są i będą... Całe szczęście, że nie było obok butelki rozbitej...
Przed Wami niebywała rozłąka, jestem jednak pewna, że Rufi sobie poradzi, acz podobnie jak moja poprzedniczka jestem zdania, że na pewno będzie za Tobą tęsknił.
Życzę Ci, aby pod kątem pragnienia spotkania z Twoim psiakiem pobyt w Chorwacji minął Ci szybko, zaś odnośnie samego wypoczynku tam, życzę byś doświadczyła tam mocy przygód i radości. :>
Pozdrawiamy!
E&F.
Tęsknota dosięgnie Was oboje, jednak myślę, że wyjdzie Wam to na dobre :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za nominację,mam w związku z tym pytanie: czy można nominować bloga, który wcześniej już był nominowany?
Tak, raczej można :>
OdpowiedzUsuńJa kocham CHorwacje <3
OdpowiedzUsuńSzkoda ,ze Rufo nie jedzie do Chorwacji
Wiem,wiem upały..
Ale chociaż coś by zwiedził nowego :)
Prowdzę bloga znowu :)
Gdybyś chciała to wejdź :D
nasze-beagle.blogspot.com
OMG, dobrze że się nie rozbiła i nic sobie złego i Ruffy nie zrobiliście :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za nominację mojego bloga : )
OdpowiedzUsuńohh z tymi butelkami i ogółem śmieciami to jakaś masakra.ostatnio bardzo miły pan o imieniu Kuba posprzątał całą rzekę,Baddy może chlupkać się w czystości,a nie w tonie butelek i przeróżnych śmieci.ostatnio w słońcu u nas w Polsce było 46 stopni.
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Ola i Baddy.