Rowerzysta zostaje zaatakowany.
Dla jasności Rufi NIGDY NIKOGO NIE POGRYZŁ!
Ja już nie wiem co robić. Jak idziemy i szczeka na ludzi, którzy jeżdżą to oni za to gapią się na mnie jak na idiotkę... Nie chodzi o to, jak chcą to niech się gapią, ale boję się, że kiedyś ktoś może go niechcący pogryźć jak biały mu wbiegnie pod koła.
Mieliście może podobny problem?
Pozdrawiam
Współczuję Ci problemów. Mój psiak też szczeka na rowerzystów, ale cóż, ONI mają problem. Nie masz się czym zamartwiać. Może spaceruj w miejsca gdzie ludzie nie mogą wejść z rowerami? Np. jakaś polna dróżka?:)
OdpowiedzUsuńMoże się uspokoi jak wsiądziesz na rower, a on będzie koło ciebie biegł ;), na niektóre psiaki to działa, więc warto spróbować. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZapoznaj go z rowerem. Na początku ze swoim, potem z pojazdem znajomych. Powoli włączać utrudnienia, niech rower będzie prowadzony obok niego, następnie niech jedzie. Miałam podobny kłopot kiedyś z Klarinką, jednak to pomogło. Za każdym razem, kiedy zaintryguje go rower w niedobry sposób - koryguj go. Ściągaj smycz (lekko pociągnij) i idzcie dalej. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńMój też szczeka na rowery :P Ale dziś zobaczyłam ,że jedzie rower to zeszłam na bok i trzymałam go na krótkiej smyczy,szliśmy. Gdy rower jechał to już chciała szczekać,a ja się zatrzymałam i powiedziałam głośno NIE WOLNO!! I nie szczeknął,ale chciała za nim biec xd
OdpowiedzUsuń*chciał nie chciała xD
UsuńTak, też mam taki problem. Nie zawsze szczeka. Raz jak była luzem i znikąd wyjechał taki facet to się rzuciła na niego
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim nie spuszczaj go ze smyczy w miejscach, w których wiesz, że jeżdżą rowerzyści.
OdpowiedzUsuńPróbowałaś go oduczyć tego metodą "barową"? ^^ Bardzo fajna metoda, bo zwierzak zaczyna kojarzyć przedmiot, w tym wypadku rower, z czymś przyjemnym.
U mnie ruda kiedyś atakowała wszystko co się ruszało, trochę korekt, pokazywanie, że rower jest fajny i przestała atakować najpierw pieszych, potem biegaczy, a na końcu rowerzystów, potem nawet biegała przy rowerze jak ja jeździłam :)
OdpowiedzUsuńMój raczej nie szczeka na nic co się rusza, raczej na coś co się powoli porusza, zgadzam się z Julią, ta metoda powinna pomóc :)
OdpowiedzUsuńhttp://okruszek-moj-psi-przyjaciel.blogspot.com/
POZDRAWIAMY H&O
Może poradzcie się specjalisty?
OdpowiedzUsuńO , współczuję problemu . Spróbuj oswajać go stopniowo z pomocą kogoś z domowników tzn. najpierw samym rowerem potem jak ktoś go prowadzi itd. i za spokojne zachowanie nagradzać . Jestem pewna ,że szybko się z tym uporacie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Bona i Madzia :)