Wczoraj tak o 11:40 pojechałam autobusem do Wrocławia na targi zoologiczne, bez mojego białasa :P Kolejka była taka, że dłużej stałam po bilet niż byłam w środku.
Były wystawy fretek, gołębi, królików, owczarków niemieckich krótkowłosych i chyba akwariów ale nie jestem pewna. Były stoiska ze schronisk, fundacji, które pomagały zwierzakom, różnorodnych firm, które zachęcały żeby podejść, niestety cena odpychała :P Aczkolwiek od razu w oczy rzuciło mi się stoisko z karmą "Dolina Noteci", bo od bardzooo dawna chciałam kupić tę karmę, ale w jakim zoologu bym nie była, to nie mają. No i idę do tego stoiska, przeglądam te puszki, podchodzi facet i pyta się czy może mi w czymś pomóc. Mówię mu, że potrzebuję karmy dla małego, dorosłego psa. Tu mi zaczął pokazywać puszki, saszetki, że tu mam 400 g, a tu 500 i taka sama cena, a tu więcej itd. To pytam się czy mogłabym kupić dwie saszetki. A on mi mówi, że niestety teraz tego nie sprzedają - WTF?. To na jaką cholerę to wystawiają ?! Ale mówił mi, że może dać mi puszkę na spróbowanie, to wzięłam i tak oto mamy karmę z kurczakiem :D
Minęło trochę czasu, bo chodziłam, oglądałam wystawy i pokazy itd. I natknęłam się na stoisko z zabawkami. Był tam taki szop, chciałam kupić, ale zauważyłam też, że mają maszynę do adresówek no i pojawił się dylemat - adresówka czy szop? Wzięłam adresówkę, ciekawe ile wytrzyma ;)
Kupiłam jeszcze Balbinie 2 kolby :
No i tyle z moich "zakupów". Pewnie miałabym więcej rzeczy, ale ja potrzebuję kogoś, kto mi powie, że "to kup", "tego nie kupuj", a samej to dylemat za dylematem i nic z tego nie wychodzi :P
A co do mojego postanowienia, w tym tygodniu jeszcze go nie spełniałam, a już w poniedziałek zaczynam naukę "daj łapę" i owoce tego postanowienia na 100 % zobaczycie w sobotę, no może w niedzielę ;) Niedługo też wybieramy się do fryzjera, bo Rufi już trochę zarósł :D
Pozdrawiamy !
To fajna sprawa z tymi targami, ja jak wspomniałam bodajże w wcześniejszym poście mam daleko do Wrocławia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ola i Baddy
kurcze, szkoda, że od nas tak daleko do Wrocławia ;c Fajna adresówcia :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Ola i Piano
Chciałabym żeby u nas kiedyś zorganizowali takie targi :)
OdpowiedzUsuńTeż wybrałabym adresówkę, bo ciągle mi ich brakuje :) Szkoda, że w mojej okolicy nie są organizowane takie targi, bo chętnie bym pooglądała
OdpowiedzUsuńNie no super. Ja miałam się wybrać autem ale cóż do tej pory prawko robie -,- i tak nie pojechałam :)
OdpowiedzUsuńCóż w końcu znalazłam blog z maltańczykiem ;3
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
http://goldenszastek.blogspot.com/
Oj.. do Wrocławia daleko, szkoda, że gdzieś w pobliżu naszej miejscowości nie ma takich targów :c
OdpowiedzUsuńhttp://przyszopceuszatych.blogspot.com/