Prawie miesiąc po chomiku, odszedł kot - Klakier.
Biegnij kotku przed siebie...
?.?.2010 - 23.06.2015
Został otruty. Walczyłam o jego życie trzy tygodnie. W końcu zasnął.
Proszę was, uważajcie na wasze zwierzaki co jedzą czy w parku, czy na własnym ogrodzie i nie lekceważcie ostrzeżeń sąsiadów, że "zrobią z waszym zwierzęciem porządek".
U mnie nie było ostrzeżeń, nie wiem jak i kiedy pies coś zjadł i zaraz w ten sam dzień już go nie było. A miał zaledwie 4 miesiące. Nie udało nam się do weterynarza dojechać. Ale teraz od kiedy mam Szastę i próbowali parę razy otruć ją, powiedziałam nie ! A że mieszkam na wspólnym podwórku to przekleństwa poleciały i od tej pory spokój.
OdpowiedzUsuńNiestety, ludzie są strasznie wredni.
Szkoda życia kociaka :( niech łapie sobie myszki w kocim niebie.
Ojejku...strasznie mi się szkoda zrobiło kotka ;/ przykro mi bardzo ;C
OdpowiedzUsuńMasakra! Nie mogę uwierzyć, że można otruć sąsiadowi zwierzę!
OdpowiedzUsuńOkropnie Ci współczuję :(
Strasznie, jeszcze przez coś takiego :( przykro mi..
OdpowiedzUsuńWspółczuje, trzymaj się.
OdpowiedzUsuńOjej, bardzo mi przykro... Spoczywaj w pokoju, Klakierku!
OdpowiedzUsuń