- Rufi, jak ty chłopie zarosłeś ... - to moje dzisiejsze słowa. Dosłownie, Rufi zarósł ! Ale tylko na moje (nie) szczęście, zarósł na pyszczku. Cóż, trzeba to obciąć ! Czyli najgorszy z najgorszych koszmarów w życiu.
Jednak dziś poszło nawet ładnie. Dał sobie coś tam poobcinać pod oczami, a i jeszcze obcięłam mu trochę grzywkę. Oczywiście takie zachowanie trzeba nagrodzić. Dostał kilka smakołyków.
Potem poćwiczyliśmy komendy. Ku mojemu zdziwieniu Rufi zapamiętał wszystkie 3 komendy !
I jestem też zachwycona, bo Rufi reaguje na komendę "waruj" nawet wtedy gdy pokażę ręką na ziemię.
Cieszę się bardzo :) !
Nasze małe sukcesy pokażą się dopiero w ferie. Bo jadę do Wrocławia na zakupy (Na reszcie ! -.-), kupię klikier, ubranko itd.
Teraz zdjęcia :)
Znów rozmazane ... Mam dość mojego telefonu ! Czas zbierać na aparat -.-
Okey, już jutro (prawdopodobnie) pojawią się zdjęcia, bo dziś idę z siostrą sobie porobić. No i bez psa się nie obejdzie :D
Pozdrawiamy :)
Bardzo fajnego masz Maltańczyka zawsze chciałam mieć go!Są słodkie
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog
nasze-beagle.blogspot.com
Super wygląda i gratulacje ;)
OdpowiedzUsuńOj Suzanna. Musialem to zrobic. Ale wazne ze jestem :) milego dnia. a piesio jak zawsze kochany!
OdpowiedzUsuńSuper wygląda w nowej fryzurce! :)
OdpowiedzUsuńGratuluje postępu! :D
Pozdrawiam!
Świetna fryzura, pewnie mu ulżyło, gdy przycięłaś go trochę. ;)
OdpowiedzUsuńGratulujemy opanowania komend, oby tak dalej. :>
Czekamy na zdjęcia dokumentujące Wasze sukcesy.
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas!
E&F.
Świetnie załapał,czego od niego oczekujesz, o to właśnie chodzi. Ależ satysfakcja, co ? :)
OdpowiedzUsuń