Wczoraj myśląc o obozie i wyjeździe do Chorwacji pomyślałam, że choć do wakacji daleko, wypadało by się udać na (nie) małe zakupy. Jednak nie do Wrocławia, Poznania czy Warszawy. A gdzie ? Na stronę internetową !
Co chcemy kupić ?
- Pastę do zębów
- Szczoteczkę do zębów
- Transporter
- Klikier
- Pojemnik na butelkę z wodą
- Miskę plastikową x2
- Ręcznik z mikrofibry
- Smycz 10m.
- Adresówkę
- Obrożę (nową)
Trochę tego jest i aby to wszytko kupić, muszę uzbierać ok. 350-360 zł.Przeżyję ... Jednak czas się wziąć i oszczędzać. Mam nadzieję, że szybko uzbieram tę kwotę, mama się zgodzi i wszytko kupimy ;)
Zapomniałam wspomnieć, że byłam dziś z Rufim na polu ;) Chodziliśmy po nim, Rufek biegał jak szalony i udawał, że coś tropi :D Po 15 minutach usłyszałam z Rufim, że nagle wszystkie psy z wioski zaczęły szczekać ! Przeraziłam się, bo pomyślałam, że może jakiś bydlak tam jest i na niego szczekają. Więc telefon chowam, smakołyki do kieszeni, zaciskam smycz i z Rufim biegiem do domu :D A teraz zdjęcia
|
Ten stawik nad który chodzimy. Jest tam jeszcze lód .. |
A co najdziwniejsze Rufi chyba nie lubi gdy mu robię zdjęcia bo jak był blisko wody to wyciągnęłam telefon by mu zrobić zdjęcie jak próbuje wejść na lód a w tedy raz, raz i już był 3 metry ode mnie ;d Co z niego wyrosło ?
A na początku to nawet nie chciał wejść na pole bo go w łapy kuło, ale wzięłam go za szelki i przeniosłam tam gdzie go tak nie kuła ;) I sprawa z obozem nadal się toczy :D
To tyle na dziś.
Pa !
Pozdrawiamy !
Z&R