wtorek, 18 listopada 2014

Za dużo ludzi

 Szelki zamówione, teraz czekamy ;)
 Niedawno przyjechali do mnie znajomi z okazji moich urodzin. Nie od dzisiaj wiem, że biały nie lubi tłumu ludzi i czuje się w ich towarzystwie niekomfortowo. Gdy wszyscy się na niego rzucili, to on się odwzajemnij i rzucił się na nich. Na szczęście w porę wzięłam go na ręce i nikomu nic nie zrobił. Potem wbiegł do pokoju i przez to, że się wcześniej na nich rzucił był wielki pisk i krzyk na widok małego białego psa, który tylko szukał pożywienia :P Ten znowu zdezorientowany, ale udało mi się go z pokoju wyprowadzić za pomocą smaczków.
Jaki z tego morał? 1/11 osób wie, jak obchodzić się z psem (nie, ta jedna osoba to nie ja). Szkoda, że nikt nie pomyślał, że masowe głaskanie psa może go wprowadzić w tak zwany obłęd.
 Dzisiaj dzień beznadziejny. Mimo, że lubię taką pogodę to dzisiaj w ogóle było jakoś tak... dziwnie. Nie wiem czemu i co od czego to zależy, ale mniejsza.
Byłam ostatnio też w zoologu z białym po ubranie. Nie chcę niczego materiałowego, bo pójdzie w śnieg, sweter przemoknie i nic to nie da. Był taki super płaszcz, ale wszystko za małe... Chociaż, była jedna taka spoko "kurteczka" za 6 dych więc chyba ja kupię, ale zanim to uczynię to wskoczę do tk maxa, bo podobno mają ubranka, zabawki itd.


sobota, 1 listopada 2014

Los nam sprzyja :)

 Od pewnego czasu zbieram na behawiorystę. Zdaję sobie sprawę, że nie będzie to pstryknięcie, bo pieniądze z nieba nie spadają, ale po woli uzbieram ;) W ogóle ostatnio Rufi bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, była u mnie druga babcia, ja byłam w szkole, ale mama mi to opowiadała. Rufek zabrał kapcia, babcia chciała mu zabrać, ale mama mówi, żeby nie podchodziła, bo ją ugryzie, ale ona mówi, że nie, nie ugryzie. Po prostu podeszła i zabrała, a on nawet nie warknął. Jak to usłyszałam to nie wierzyłam własnym uszom. Ja czasem mu nawet z pyska zabiorę i nic nie zrobi. To też jak dla mnie postęp ogromny ;)


Po spaleniu legowiska biały śpi albo u mnie w łóżku, abo na dywanie. Nowe legowisko kupię u nas w zoologu, bo są naprawdę fajne :) I muszę wspomnieć też o naszych za przeproszeniem gównianych szelkach. Mamy je już od jakiś 2 lat, mają one metalowe części, na których zrobiła się rdza i przez to Rufi ma pomarańczowe ślady na łapach. Moja mama zaproponowała żeby kupić nowe (wow!), napisałam do Sowinka Desing i czekam na odpowiedź zwrotną. Gdyby ktoś był ciekawy to kupujemy norweskie ;) A no i musimy kupić jakieś ubranko na zimę, bo już teraz wychodząc na dwór Rufi czepie się jak galareta :p 
I w końcu pchły zwalczone, a Rufi obcięty, nie dał się niestety sfotografować cały ...


I jeszcze dwie informacje :
1. Park dla psów powstanie w okresie luty-marzec-kwiecień i mam nadzieję, że będziemy mieli warunki by tam chodzić. 
2. Dziękuję za 30 tysięcy wyświetleń i pomyślałam, że zorganizuję konkurs rzeczowy, tylko zanim to ogłoszę chciałabym kupić nagrody ;) 


Tam za łóżkiem w rogu kiedyś było legowisko.
Pozdrawiamy!