czwartek, 6 sierpnia 2015

Cisza przed burzą

 Jestem zawiedziona, że najpierw obiecuje, a potem mam to gdzieś. Gdzie byłam przez ten czas kiedy mnie nie było ? Tu u rodziny, tutaj na kolonii w Grecji, tam na rowerze. I połowa wakacji zleciała.
 Nie chcę zostawiać bloga, bo za dużo serca i pasji w niego włożyłam. Od razu chciałabym podziękować za 90 obserwatorów i 38tys. wyświetleń.
Teraz nie wiem za bardzo nawet co mam pisać. Chociaż w sumie jest pewna rzecz. Rufi poprawił się behawioralne.Pamiętacie zapewne jak pisałam, że jest agresywny w stosunku do mnie i do psów. To się zmieniło. Od czasu do czasu warknie na mnie, ale to jest raczej rzadko. JESTEM Z NIEGO DUMNA!
I w związku z panującymi obecnie u nas wszystkich upałami, chciałam zapytać, jak wasze psiaki sobie z nimi radzą?