czwartek, 6 sierpnia 2015

Cisza przed burzą

 Jestem zawiedziona, że najpierw obiecuje, a potem mam to gdzieś. Gdzie byłam przez ten czas kiedy mnie nie było ? Tu u rodziny, tutaj na kolonii w Grecji, tam na rowerze. I połowa wakacji zleciała.
 Nie chcę zostawiać bloga, bo za dużo serca i pasji w niego włożyłam. Od razu chciałabym podziękować za 90 obserwatorów i 38tys. wyświetleń.
Teraz nie wiem za bardzo nawet co mam pisać. Chociaż w sumie jest pewna rzecz. Rufi poprawił się behawioralne.Pamiętacie zapewne jak pisałam, że jest agresywny w stosunku do mnie i do psów. To się zmieniło. Od czasu do czasu warknie na mnie, ale to jest raczej rzadko. JESTEM Z NIEGO DUMNA!
I w związku z panującymi obecnie u nas wszystkich upałami, chciałam zapytać, jak wasze psiaki sobie z nimi radzą?







8 komentarzy:

  1. Gratuluję postępów z Rufim :)
    Co do upałów, to to jest po prostu jakaś masakra. Na spacer chodzimy tylko rano i wieczorem. Za dnia nie ma szans. Spryskuję także Majlo wodą ze węża ogrodowego aby było mu chłodniej. Uff. ponad 30 stopni w cieniu jest nie do wytrzymania.

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim razie gratulujemy postępów, no i wysokich wyników na blogerze!
    Odnośnie upałów, to wakacje mieliśmy spędzić z nadmierną aktywnością, niestety przez ten tydzień jest zbyt gorąco by się gdziekolwiek dalej zapuścić. Odpoczywamy w cieniu, robimy zimne okłady, co kilka minut zmieniamy wodę. A spacery mam tylko rano i wieczorem.

    Pozdrawiamy Wiktoria&Fado
    http://fado-labrador-retriever-biszkoptowy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma sensu opuszczać bloggerowania, bo jak wspomniałaś włożyłaś w tego bloga wiele swojej pracy, a więc brak czasu tutaj, na pewno uda ci się nadrobić.
    Gratuluje postępów!

    Pozdrawiamy
    Ola i Baddy!
    http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluje postępów i takich wyników na blogerze :)
    Upały...przesiadujemy w domu aż do wieczora, nooo jak już jest potrzeba to idziemy na szybkie sikupe i do domu :)
    A tak, to leżenie na kafelkach, okłady z mokrych ręczników lizanie kostek lodu :D
    I przede wszystkim siedzenie z kotem w przeciągu :)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że jest poprawa w zachowaniu. A co do bloga, to czasami warto zrobić sobie przerwę, z czasem wena przyjdzie. Nie ma sensu pisać na siłę :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulujemy postępów :) Mojemu psu nie przeszkadza, nawet nie lubi się chłodzić :p

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluje postępów z Rufim i ciekawego bloga. Bardzo przyjemnie czyta się Twoje posty.
    Zapraszam też do obejrzenia Moich maltusiów na blogu http://bialymaltan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny maltańczyk :D Żeby to mój pies chciał się chłodzić latem, nie lubi wody :(
    http://kreatywnosc-jest-kluczem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Zanim napiszesz :
1. Stosuj ortografię i kulturę
2. Jeśli zareklamowałeś/aś już swojego bloga, nie rób tego ponownie.
3. Pomyśl zanim napiszesz
4. Nie obrażaj użytkowników bloga
Dziękuję