Nie chcę zostawiać bloga, bo za dużo serca i pasji w niego włożyłam. Od razu chciałabym podziękować za 90 obserwatorów i 38tys. wyświetleń.
Teraz nie wiem za bardzo nawet co mam pisać. Chociaż w sumie jest pewna rzecz. Rufi poprawił się behawioralne.Pamiętacie zapewne jak pisałam, że jest agresywny w stosunku do mnie i do psów. To się zmieniło. Od czasu do czasu warknie na mnie, ale to jest raczej rzadko. JESTEM Z NIEGO DUMNA!
I w związku z panującymi obecnie u nas wszystkich upałami, chciałam zapytać, jak wasze psiaki sobie z nimi radzą?
Gratuluję postępów z Rufim :)
OdpowiedzUsuńCo do upałów, to to jest po prostu jakaś masakra. Na spacer chodzimy tylko rano i wieczorem. Za dnia nie ma szans. Spryskuję także Majlo wodą ze węża ogrodowego aby było mu chłodniej. Uff. ponad 30 stopni w cieniu jest nie do wytrzymania.
W takim razie gratulujemy postępów, no i wysokich wyników na blogerze!
OdpowiedzUsuńOdnośnie upałów, to wakacje mieliśmy spędzić z nadmierną aktywnością, niestety przez ten tydzień jest zbyt gorąco by się gdziekolwiek dalej zapuścić. Odpoczywamy w cieniu, robimy zimne okłady, co kilka minut zmieniamy wodę. A spacery mam tylko rano i wieczorem.
Pozdrawiamy Wiktoria&Fado
http://fado-labrador-retriever-biszkoptowy.blogspot.com/
Nie ma sensu opuszczać bloggerowania, bo jak wspomniałaś włożyłaś w tego bloga wiele swojej pracy, a więc brak czasu tutaj, na pewno uda ci się nadrobić.
OdpowiedzUsuńGratuluje postępów!
Pozdrawiamy
Ola i Baddy!
http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/
Gratuluje postępów i takich wyników na blogerze :)
OdpowiedzUsuńUpały...przesiadujemy w domu aż do wieczora, nooo jak już jest potrzeba to idziemy na szybkie sikupe i do domu :)
A tak, to leżenie na kafelkach, okłady z mokrych ręczników lizanie kostek lodu :D
I przede wszystkim siedzenie z kotem w przeciągu :)
Pozdrawiam ;)
Super, że jest poprawa w zachowaniu. A co do bloga, to czasami warto zrobić sobie przerwę, z czasem wena przyjdzie. Nie ma sensu pisać na siłę :).
OdpowiedzUsuńGratulujemy postępów :) Mojemu psu nie przeszkadza, nawet nie lubi się chłodzić :p
OdpowiedzUsuńGratuluje postępów z Rufim i ciekawego bloga. Bardzo przyjemnie czyta się Twoje posty.
OdpowiedzUsuńZapraszam też do obejrzenia Moich maltusiów na blogu http://bialymaltan.blogspot.com
Piękny maltańczyk :D Żeby to mój pies chciał się chłodzić latem, nie lubi wody :(
OdpowiedzUsuńhttp://kreatywnosc-jest-kluczem.blogspot.com/