niedziela, 15 lipca 2012

Maszyna do lizania !

Hej ! Znów Was przepraszam, że nie pisałam. Ale byłam u babci, na spacerku z Rufim itd. A już teraz patrzę na książki do szkoły. 
No ale .... dziś rano wstałam i Rufi zaczął mnie lizać. Myślę sobie 
" był na dworze, czy nie  ? 
Ale raczej  był ... " 


A tu nagle jak nie fuknie, jak nie szczeknie to zacznie tak lizać, że mam całą twarz umytą!
Potem zaczął na moim łóżku ( obok mnie -.- ) lizać sobie łapy. I zaczęliśmy się bawić. 
No cóż... pogoda wygląda dość dobrze a więc dziś na 100 % wyjdziemy na dwór. ( Przy ładniej pogodzie ) 


To tyle na dziś :) 
Pa ! 
Pozdrawiamy !
Zuzia & Rufi  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz :
1. Stosuj ortografię i kulturę
2. Jeśli zareklamowałeś/aś już swojego bloga, nie rób tego ponownie.
3. Pomyśl zanim napiszesz
4. Nie obrażaj użytkowników bloga
Dziękuję