wtorek, 21 sierpnia 2012

Burza z podkulonym ogonem ? Nie, to Rufi !

Hej <; Jak u was ? U mnie w nocy była masakra ! Nie spałam całą noc, ale i tak się wyspałam :P 
Ale nie o mnie mowa. Gdy zaczęła się burza wzięłam Rufiego, przytuliłam go i owinęłam kołdrą. Ale po chwili zaczął się wiercić i poszedł gdzieś. W tedy rozpętało się piekło. Zaczęło walić, walić i jeszcze raz ale mocniej WALIĆ ! Wzięłam go ale on znowu gdzieś poszedł. Potem mama go wzięła. Rano mi powiedziała, że trząsł się jak galareta, sapał i serducho mi mocno biło, czyli się zestresował. Jak już był na dole to  mama wzięła go pod kołdrę i tak spał do rana. Ale na szczęście teraz mają być mniejsze burze.
  Ale co się u nas działo podczas tej masakry ? 
No więc : 


  1. Wiatr był tak silny, że gałęzie z drzew które są obok mojego domu teraz leżą na moim podwórku '-.- 
  2. Znowu wiatr - Bramki, bramy itd. były otwarte. Wiatr był taki silny, że po prostu pootwierał bramy.
  3. Tak się błyskało, że mój pokój się świecił. 
  4. Tak grzmiało, że głowa mnie bolała. 

I więcej, więcej szkód x( 

To tyle na dziś <; 
Pa ! 
Pozdrawiamy ! 
Zuzia & Rufi 


P.S jeszcze 13 dni i szkoła '-.- 

1 komentarz:

  1. Bardzo fajny blog.
    Burze są nie do zniesienia. U mnie była na początku lipca taka burza jaką opisałas i straż musiała przyjeżdzać by porozcinać gałęzie po u mnie na drodze leżały.
    Niektóre psy boja sie burz ; ( Niestety ..
    Czytałam kiedyś że są tabletki na uspokojenie dla psa, ale nie warto faszerować psa świństwem bo nigdy nie uodporni sie na burze bo będzie przyjmował lekarstwo.
    Chciałabym zaprosić Cię na mojego bloga! Wpadnij, jeżeli możesz:
    terrier-lucky.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Zanim napiszesz :
1. Stosuj ortografię i kulturę
2. Jeśli zareklamowałeś/aś już swojego bloga, nie rób tego ponownie.
3. Pomyśl zanim napiszesz
4. Nie obrażaj użytkowników bloga
Dziękuję