piątek, 19 lipca 2013

Zejdź mi z oczu -.-''!

 Przepraszam, że nie napisałam, ale  nie miałam weny.
Spacer w poniedziałek z Latte i Tosią był udany, ale najpierw przyczepił się nas pewien kudelek i nie chciał pójść, a właściciela ani śladu.
Jeśli chodzi o dzisiejszy post, to zaczynimy od pewniej sprawy.
Co noc przed spaniem słucham muzyki z MP3, przez moje nowe, bez okazyjne (tata mi je kupił tak sobie i to jest bardzo dziwne O.o) słuchawki. Wczoraj gdy słuchałam muzyki, przysnęło mi się. Ale o 1 w nocy się obudziłam, wyłączyłam MP3, ale nie chciało mi się wstać i ich położyć na komodzie (a do komody mam dosłownie 1 krok) więc włożyłam je z odtwarzaczem do kapcia.
Rano, idę się uczesać co zajmuje mi może 2 minuty. Wracam z łazienki. I co widzę ? Rufi żuje moje słuchawki !
Nie zastanawiając się podeszłam szybkim i pewnym krokiem i zabrałam je, a Rufi nie protestował ( z tego jestem dumna!). Jak się okazało, jedna słuchawka była w beznadziejnym stanie. Już myślałam, że będę miała piekło gdy rodzicie się dowiedzą. Ale na szczęście głośnik w słuchawce został (mocno) przekrzywiony i pogryziony, a ochronka jest lekko urwana, ale słuchawki działają. Dzięki Ci Boże!

Zdjęcia z przed (?) miesiąca. 

13 komentarzy:

  1. Ojej...
    Dobrze, że Rufi nie naruszył głośnika, bo by było bardzo źle...
    Ale na szczęście jak widać wszystko jest ok. ;)

    Pozdrawiamy.! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj ten Rufi <3
    Dobrze że tylko tak się skończyło :**

    OdpowiedzUsuń
  3. ojej.! :D Baddy kiedyś pogryzł ładowarkę do firmowego telefonu mamy,nie dało już się jej odratować. ;o

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oh Rufi Rufi:D
    Kamie nie zdarzyło się nigdy nieczego zniszczyć- z wyjątkiem zjedzenia mojej bułki, która leżała na meblach w wysokości ok.150cm. Jak? nie wiem:D
    Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ginka też ma słuchawki na sumieniu :P.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój Okruszek, ma też słuchawki na sumieniu, kiedyś mi je zalał XD

    http://blog-na-czterech-lapach.blogspot.com/

    POZDRAWIAMY H&O

    OdpowiedzUsuń
  7. Fado tylko mi telefon w pysku nosił, na szczęście :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Na szczęście działają :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, biedne słuchawki. xD Pozdrawiam ciebie i Ruficzka! ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. WYgląda jak maskotka, ale słodziak ;) Czemu nie masz już bloga o simsach?:(

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten Twój Rufi to rozrabiak starszy. Oj,oj nie spodziewałam się takiego zachowania po nim :) Tylko cieszyć się że działają!

    OdpowiedzUsuń

Zanim napiszesz :
1. Stosuj ortografię i kulturę
2. Jeśli zareklamowałeś/aś już swojego bloga, nie rób tego ponownie.
3. Pomyśl zanim napiszesz
4. Nie obrażaj użytkowników bloga
Dziękuję