czwartek, 22 sierpnia 2013

Rowerzysto! Uważaj! Mały biały Cię obserwuje!

Ja już na prawdę nie wiem co robić... U nas jest dużo terenów gdzie rowerzyści mają dobre "warunki" do jazdy. Jeżdżą tu codziennie. A na spacerach to po prostu piekło. Najpierw wszytko fajnie, a potem BUM!
Rowerzysta zostaje zaatakowany.
Dla jasności Rufi NIGDY NIKOGO NIE POGRYZŁ! 

Ja już nie wiem co robić. Jak idziemy i szczeka na ludzi, którzy jeżdżą to oni za to gapią się na mnie jak na idiotkę... Nie chodzi o to, jak chcą to niech się gapią, ale boję się, że kiedyś ktoś może go niechcący pogryźć jak biały mu wbiegnie pod koła.
Mieliście może podobny  problem?

Pozdrawiam








11 komentarzy:

  1. Współczuję Ci problemów. Mój psiak też szczeka na rowerzystów, ale cóż, ONI mają problem. Nie masz się czym zamartwiać. Może spaceruj w miejsca gdzie ludzie nie mogą wejść z rowerami? Np. jakaś polna dróżka?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może się uspokoi jak wsiądziesz na rower, a on będzie koło ciebie biegł ;), na niektóre psiaki to działa, więc warto spróbować. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapoznaj go z rowerem. Na początku ze swoim, potem z pojazdem znajomych. Powoli włączać utrudnienia, niech rower będzie prowadzony obok niego, następnie niech jedzie. Miałam podobny kłopot kiedyś z Klarinką, jednak to pomogło. Za każdym razem, kiedy zaintryguje go rower w niedobry sposób - koryguj go. Ściągaj smycz (lekko pociągnij) i idzcie dalej. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój też szczeka na rowery :P Ale dziś zobaczyłam ,że jedzie rower to zeszłam na bok i trzymałam go na krótkiej smyczy,szliśmy. Gdy rower jechał to już chciała szczekać,a ja się zatrzymałam i powiedziałam głośno NIE WOLNO!! I nie szczeknął,ale chciała za nim biec xd

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, też mam taki problem. Nie zawsze szczeka. Raz jak była luzem i znikąd wyjechał taki facet to się rzuciła na niego

    OdpowiedzUsuń
  6. Przede wszystkim nie spuszczaj go ze smyczy w miejscach, w których wiesz, że jeżdżą rowerzyści.

    Próbowałaś go oduczyć tego metodą "barową"? ^^ Bardzo fajna metoda, bo zwierzak zaczyna kojarzyć przedmiot, w tym wypadku rower, z czymś przyjemnym.

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie ruda kiedyś atakowała wszystko co się ruszało, trochę korekt, pokazywanie, że rower jest fajny i przestała atakować najpierw pieszych, potem biegaczy, a na końcu rowerzystów, potem nawet biegała przy rowerze jak ja jeździłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój raczej nie szczeka na nic co się rusza, raczej na coś co się powoli porusza, zgadzam się z Julią, ta metoda powinna pomóc :)

    http://okruszek-moj-psi-przyjaciel.blogspot.com/

    POZDRAWIAMY H&O

    OdpowiedzUsuń
  9. Może poradzcie się specjalisty?

    OdpowiedzUsuń
  10. O , współczuję problemu . Spróbuj oswajać go stopniowo z pomocą kogoś z domowników tzn. najpierw samym rowerem potem jak ktoś go prowadzi itd. i za spokojne zachowanie nagradzać . Jestem pewna ,że szybko się z tym uporacie!
    Pozdrawiamy Bona i Madzia :)

    OdpowiedzUsuń

Zanim napiszesz :
1. Stosuj ortografię i kulturę
2. Jeśli zareklamowałeś/aś już swojego bloga, nie rób tego ponownie.
3. Pomyśl zanim napiszesz
4. Nie obrażaj użytkowników bloga
Dziękuję